Mieszkam na wsi, z dala od miejskiego zgiełku. "Moja" wieś nie jest co prawdą taką typowo wiejską, ale znajdzie się tutaj jeszcze kilka chlewików, oborę czy kurniki. Przejeżdżają też traktory i kombajny a za naszym płotem rozciąga się pole. Nie, nie nasze ;) Sąsiada.
Poprzez te kilka zdjęć chciałabym się z Wami podzielić tym klimatem. Zimowym, wiosennym i jesiennym. Zmieniającym się na przestrzeni lat. Bo jestem tutaj już lat trzynaście.
----------------------------------------------------------------------------------------------
wpis powstał w ramach wyzwania blogowego
Świetne klimaty :) Czasem też marzy mi się wyprowadzka na wieś, ale przeraża mnie to dojeżdżanie wszędzie. A Ty daleko masz od siebie do Poznania?
OdpowiedzUsuńNie daleko :) 25 minut samochodem, 20 kilometrów
UsuńOstatnie zdjęcie cudne:)
OdpowiedzUsuńfajnie u Ciebie!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńW jednym poście zawarłaś wszystkie pory roku. Super.
Pozdrawiam.
Tez lubię jeździć na rowerze poza miastem:)
OdpowiedzUsuńPięknie!
OdpowiedzUsuńSzczerze powiem, że mieszkam na obrzeżach miasta i nie zamieniłabym tego na nic innego... oprócz domku gdzieś na skraju lasu z dala od wielkiej aglomeracji. Cudownie, że masz takie miejsce :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zajęcia. Ja również nie zamieniłabym mojej wsi na miasto ;)
OdpowiedzUsuńnauczyłam się żyć na wsi, nie tęsknię już za miastem - mam do niego tak blisko że jest praktycznie na wyciągnięcie ręki. Doceniam swoją cisze i święty spokój. pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPo prostu pięknie :)
OdpowiedzUsuńpięknie :)
OdpowiedzUsuńJa też mieszkam na wsi. Na takiej wsiowej wsi :). I uwielbiam to. Całe życie mieszkałam w miastach. Od niemal trzech lat, odkąd mieszkamy na naszym Wichrowym Wzgórzu, czuję, że żyję. Pięknie u Was :)
OdpowiedzUsuń