Co roku nosiłam się z zamiarem wyprodukowania kolorowych lodowych kul. Zawsze coś krzyżowało moje plany. Albo zabierałam się za to za późno i mróz nagle ustępował, albo po prostu o tym zapominałam.
W tym roku temperatura spadająca 10 stopni poniżej zera utrzymywała się przez kilka dobrych dni, więc w tym czasie zdążyliśmy przyozdobić nasze podwórko kolorowymi lodowymi kulami.
Radość dzieciaków i emocjonujące czekanie na całkowite zmrożenie kul towarzyszyły nam przez cały czas.
Wykonanie takich tęczowych kul jest banalnie proste.
Wystarczy :
- woda
- barwnik spożywczy
- balony
- miska
Najprościej napełnić balony wodą nakładając końcówkę na kran. Należy jednak pamiętać, że balon, który zostanie napełniony wodą a wylot powietrza nie zostanie zawiązany, będzie się zachowywał tak jak napełniony powietrzem. Cała jego zawartość będzie uciekała przez otwór. Gwarantuje niezłą fontannę ;) Dlatego barwnik należy wsypać/wlać do balona jeszcze przed napełnieniem wodą. Potem będzie to niemożliwe.
Napełnione balony przełożyć do miski i wystawić na noc na dwór. następnego dnia, kiedy całe będą już twarde, zdjąć z nich balony i cieszyć się widokiem kolorowych lodowych kul :)
Kule w towarzystwie bałwankowej rodziny przedstawiającej naszą piątkę :)
Fajny pomysł:)
OdpowiedzUsuńA wiesz, że też się zbieram by zrobić takie kule i zebrać się nie mogę ;) Super dodatek do bałwankowej rodzinki :)
OdpowiedzUsuń