Uwielbiam słodkości. Nic na to nie poradzę. Najchętniej co dzień do popołudniowej herbatki przegryzałabym coś pysznego, najlepiej z domowego piekarnika :) Dlatego piekę. Testuję różne przepisy. Owszem mam też swoje ulubione przepisy i co jakiś czas przewijają się one przez nasze stoły, ale lubię próbować nowe.
Minionej niedzieli upiekłam ciasto z truskawkami. Tęskno mi do wiosny i lata, więc chociaż smakiem chciałam je sobie przypomnieć :)
Składniki na ciasto :
- 2,5 szkl. mąki pszennej
- 250 g masła/margaryny z lodówki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 3 łyżki cukru pudru
- 5 żółtek
- szklanka cukru
- 7 białek trzy budynie waniliowe/śmietankowe
- 3/4 szkl. oleju
- 0,5 kg truskawek
Ciasto :
Wymieszać mąkę, proszek do pieczenia i cukier puder.
Następnie dodać, pokrojone w kostkę, masło oraz żółtka i wszystko razem zagnieść. Kiedy ciasto będzie gładkie, podzielić je na dwie
części (w proporcji 3:2 ) i każdą
osobno zawinąć w folię spożywczą oraz umieścić w zamrażarce na kilka godzin.
Po schłodzeniu ciasta, zetrzeć (na grubych oczkach) większą jego część na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Piekarnik rozgrzać do 190 stopni (przy termoobiegu 170).
Piec około 20-30 minut. Odstawić do
wystudzenia.
Masa budyniowa
Białka ubić na sztywną pianę. Na wysokich obrotach
miksera, powoli dosypywać cukier. Oraz równie powoli
dodawać budyń (proszek). Na koniec wlewać olej -
ciągle miksując aż pianka będzie gładka.
Na podpieczony wcześniej, wystudzony spód wyłożyć masę budyniową.
Delikatnie wyrównać i ułożyć na niej truskawki (lub inne owoce). Na koniec na
wierzch zetrzeć pozostałą część schłodzonego ciasta.
Rozgrzać piekarnik do 190 stopni (przy termoobiegu 170) i piec ok. 30-40 minut.
* uwielbiam czekoladę dlatego na wierzch zrobiłam polewę czekoladową, nie jest to jednak konieczne ;)
Przepis na babeczki widoczne z zdjęciach znajdziecie tutaj ------> <KLIK>
Mniam ;) Wygląda naprawdę smakowicie...
OdpowiedzUsuńAle pyszności!!!Uwielbiam truskawki.W każdej postaci:)
OdpowiedzUsuń