8 grudnia 2015

Kraina lodu (Frozen) - przyjęcie urodzinowe z motywem Elsy




Od pewnego czasu w naszym domu całymi dniami rozbrzmiewają takty z najbardziej rozpoznawanej bajki Disneya ostatnich lat.
Mowa o Elsie, Annie i wielkim przeboju "Mam tę moc". Szalona gorączka, a może raczej mroźna wichura opanowała moje najstarsze dziecię na punkcie tejże bajki.

1 września 2015

Dlaczego warto jechać na wakacje?


Lato w tym roku nas rozpieszczało. Na reszcie doczekaliśmy się prawdziwych letnich miesięcy. Ogrom godzin spędzanych na powietrzu. Wycieczki w nieznane nam dotąd miejsca i zabawy w basenie. Letni chillout każdego dnia.

30 lipca 2015

W zaczarowanym ogrodzie......


Byliśmy w miejscu, które krzyczy kreatywnością. 
Byliśmy w miejscu gdzie ożywa fantazja i marzenia. 
Byliśmy w Zaczarowanym Ogrodzie.....
Mieści się w centrum Poznania, ale jest miejscem cichym i spokojnym. 
Co sprawia, że to miejsce jest tak wyjątkowe? 
Posłuchajcie i zobaczcie......

14 lipca 2015

DIY - Jak upleść wianek z polnych kwiatów?


Lato. Czas różnorakich spotkań, festynów i imprez plenerowych. Lubię te dwa wakacyjne miesiące z tego względu, że tak wiele się dzieje. 
Trzy tygodnie temu, sobotnie popołudnie spędzaliśmy z dziećmi na WIANKACH w pobliskiej wsi. Zabawa przednia. Dzieci wybawiły się, wybiegały i potańczyły.

11 lipca 2015

10 przykazań każdego rodzica


Kiedy na świat przyszło nasze pierwsze dziecko, nie bałam się tematów pielęgnacyjnych czy żywieniowych. Wiedziałam, że z tym sobie poradzę. Sen z powiek spędzała mi inna kwestia. Bałam się, że nie dam rady wychować Żaby na uczynną, uprzejmą i miłą dziewczynkę. Bałam się, że będę popełniała błędy, których nie da się naprawić.

7 lipca 2015

4 orzeźwiające napoje na letnie upały



Uwielbiam lato. Szczególnie tak ciepłe jak mamy teraz. Czuję wtedy cudowny wakacyjny klimat. Każdy wie jak ważne w taką pogodę jest uzupełnianie płynów. Zaleca się picie 2 l wody dziennie.

26 czerwca 2015

Letnie obrazy

Zaczynają się! Dziś zaczynają się wakacje! Mimo, że na karku już wiek słuszny a o szkole dawno zapomniałam, każdego roku cieszę się na te dwa letnie miesiące jak dziecko. Mimo, że ja wakacji nie mam, nie mam też urlopu w pracy, ale zakończenie roku szkolnego za każdym razem sprawia, ze czuję się weselej, radośniej i bardziej słonecznie.

24 czerwca 2015

Gra w kolory



Kiedy przeczytałam tematy kolejnego wyzwania u Uli a jest nim post o moim ulubionym kolorze, uśmiechnęłam się w duchu, bo przypomniało mi się, że na takie pytanie to ja odpowiadałam ostatni raz chyba w podstawówce, kiedy z koleżankami wymieniałyśmy się pamiętnikami ;)

23 czerwca 2015

Praktyczne sposoby na spędzenie lata z dziećmi



Wczoraj zaczął się ostatni tydzień edukacji szkolnej i przedszkolnej. Zawsze kiedy wakacje zbliżają się wielkimi krokami staram się urozmaicić czas moim dzieciakom. Najlepiej żeby towarzyszyło nam piękne słońce i gorące dni, bo wtedy pomysłów mamy najwięcej.

22 czerwca 2015

My magic moments


Chwile, które zapadają nam w pamięć wzbudzają pozytywne emocje. Radość, szczęście, wzruszenie idą w parze z euforią i wybuchami spazmatycznego śmiechu.
Tym cudownym momentom naszego życia zawdzięczamy obecność wspomnień, które już na zawsze będą wprawiały nas w miły błogostan ilekroć przywołamy je w pamięci.

10 czerwca 2015

Pozdrowienia i wyniki konkursu



Ciepło. Nareszcie zbliża się lato. Zazwyczaj nie marudzę w kwestii aury jaka nas otacza, ale ostatnio chodzę poddenerwowana a słońce korzystnie wpływa na moje spięcie. Dlatego chcę już upałów.

23 maja 2015

Aktualna lektura i konkurs!


Uwielbiam czytać! Kilka razy wspominałam już o tym TUTAJ. Jednak posiadanie trójki małych jeszcze dzieci doszczętnie kurczy mój czas. Bardzo późnymi wieczorami, kiedy jeszcze jakoś w miarę funkcjonuje i nie jestem strasznie śpiąca, staram się sięgnąć po książkę.

21 maja 2015

Nawyki - czas je zmienić


Ciężko samemu przed sobą przyznać się do złych nawyków, które zamieniają idealny obraz pani domu w trochę mniej wyśmienity. Ciężko przyznać się do błędów popełnianych każdego dnia. Dlatego może warto spisać je sobie na kartce, notesie, pamiętniku bądź blogu by w ten sposób w końcu zobrazować ich istnienie? By mieć świadomość, że trzeba nad nimi pracować.

20 maja 2015

Szczęście nosi imię - RODZINA


Być może to zbyt trywialne i powinnam dziś opisać szczęście bardziej górnolotnymi słowami. Jednak kiedy wczoraj zastanawiałam się co dla mnie jest SZCZĘŚCIEM, wszystko o czym myślałam stawało się nijakie, bezbarwne i zupełnie niepotrzebne w momencie gdy w całym tym szczęściu byłam zupełnie sama. Bo jak być szczęśliwą nie mając nikogo obok siebie? Jak cieszyć się nie widząc uśmiechniętych oczek swoich dzieci? Z kim dzielić szczęście jeśli nie z najważniejszym mężczyzną w swoim życiu?

19 maja 2015

Człowiek uczy się przez całe życie.


Czy nie jest tak, że człowiek uczy się nowych rzeczy przez całe swoje życie? Mnie wiele uczą dzieci. Tak, one uczą właśnie mnie. W szczególności pokory, cierpliwości i zupełnie innego patrzenia na świat. Patrzenia przez różowe okulary. Dla nich lecący bociek, śmieciarka zbierająca śmieci lub napotkana w ogrodzie żaba to rzeczy tak fantastyczne jak dla nas lot na księżyc.
To właśnie dzięki dzieciom na nowo odkryłam jak cudownie bawić się w chowanego i skakać przez skakankę. Nie robiłam tego od lat!

18 maja 2015

Orzeźwiający szał smaków


Kiedy przeczytałam na blogu Sen Mai o kolejnym wyzwaniu a potem poznałam tematy, od razu wiedziałam, że pierwszy dzień wyzwania poświecę na zaprezentowanie zdrowego i pysznego smoothie.
Na wszelkiego rodzaju smoothie zachorowałam dwa lata temu na wakacjach, gdy szukałam alternatywy dla lodów śmietankowych. Skaza białkowa mojego synka i karmienie piersią sprawiło, że przeszłam na miksowane owoce z całą odpowiedzialnością ;)

7 maja 2015

Przeciąg co głowy urywa



"Uważaj na przeciąg!"
"Zamknij okno bo jest przeciąg!" 
"Nie stój w przeciągu!"

Mam wrażenie, że te zdania są mantrą 3/4 naszego społeczeństwa, bo przeciąg to zło wcielone, którego unikać powinniśmy jak ognia. 


27 kwietnia 2015

Mama na luzie


Pamiętam dzień, w którym urodziłam Żabę. Jeden z trzech najpiękniejszych dni w moim życiu. Trzymałam tę kruszynkę w ramionach i byłam przerażona. Byłam przerażona nie tym, że sobie nie poradzę z pielęgnacją, że będzie dużo płakała. Nie to spędzało mi sen z powiek. Bałam się, że nie uda mi się jej wychować na porządnego człowieka.

17 kwietnia 2015

To tutaj odpoczywam...........


Mieszkam na wsi, z dala od miejskiego zgiełku. "Moja" wieś nie jest co prawdą taką typowo wiejską, ale znajdzie się tutaj jeszcze kilka chlewików, oborę czy kurniki. Przejeżdżają też traktory i kombajny a za naszym płotem rozciąga się pole. Nie, nie nasze ;) Sąsiada.

16 kwietnia 2015

Egoistycznie??



Ciężko. Ciężko mi w tym momencie powiedzieć, że egoizm jest wpisany w moje życie. Bo moim światem są dzieci. To wokół nich krąży cała doba i to im poświęcam swój czas.
Pomyślicie, że biedną matką jestem i pewnie wieczorami skonana nie mam na nic ochoty i zasypiam w ciuchach na kanapie ;)
I tak czasem bywa. Nie zaprzeczę. 

15 kwietnia 2015

Mój blog


Jako nastolatka lubiłam pisać do szuflady. Nie istniał wtedy internet, nie w Polsce, dlatego wszelkie swoje myśli zapisywałam jak większość z nas w pamiętniku.
Bardzo to lubiłam. Do dzisiaj mam wszystkie zeszyty zapisane moją historią.

13 kwietnia 2015

Historia z przeszłości - wyzwanie u Uli




Biorę udział w kolejnym wyzwaniu! A co! Blog Uli uwielbiam więc z chęcią przyłączę się do jej mobilizacji. Z trójką dzieciaków ciężko o chwilę czasu, ale postaram się i potraktuję to jako odskocznię :)

31 marca 2015

Wielkanocnych zabaw ciąg dalszy


Pogoda nas nie rozpieszcza a ja nie mam już siły na nią narzekać. Dziś na przemian "Czasem słońce czasem deszcz" (oglądałyście ten film? :) ) Polecam! Swojego czasu byłam od kina indyjskiego uzależniona. Feria barw i baśniowy klimat potrafi rozweselić w tak ponury dzień. 
Nad ranem padał u nas śnieg!! Żaba zapytała zdziwiona dlaczego tak jest skoro przyszła już wiosna?? Żebym to ja wiedziała ;) Ktoś nie bez przyczyny kiedy wymyślił przysłowie - Kwiecień plecień bo przeplata trochę zimy trochę lata.

29 marca 2015

W domu....


Uczymy się siebie. Od dwóch tygodni jestem mamą trójki dzieci. Zmęczenie daje już o sobie znać. Mała Mi budzi się co trzy godziny i szaleńczo domaga się jedzenia, Żaba i Grzebcio chorzy, w nocy dusi ich kaszel i zmaga gorączka.

27 marca 2015

Powitanie wiosny




Wiosna od kilku dni panoszy się wokół naszego domu. Ciepłe dni i słońce sprawiło, że od razu poczułam się lepiej. Żaba po dwumiesięcznej nieobecności w przedszkolu, wróciła do koleżanek a my z Grzebciem dostosowywaliśmy swój dzień do Małej Mi. Żeby sielankowy nastrój nie trwał zbyt długo Żaba przyniosła z przedszkola jakiegoś paskudnego wirusa.....kaszel ma okropny. Dwa dni temu złapał od niech Grzebcio. Trzęsę się ze strachu o Małą Mi. Niby karmiąc piersią powinna ode mnie dostać przeciwciała, ale co jak ja ich nie mam??? Serce mi się kraje na myśl o dwutygodniowym noworodku z takim paskudnym katarem i kaszlem.....

7 marca 2015

Życzcie mi powodzenia :) Rodzę! :)



Myślałam, że trzecia ciąża to będzie pikuś ;) Nie pod względem fizycznym i medycznym, bo spodziewałam się, że będzie ciężko jak w poprzednich ciążach. Że będę musiała leżeć i się oszczędzać, żeby Mała nie znalazła się na świecie wcześniej niż potrzeba. Myślałam, że przecież przechodziłam to już dwa razy i nie mam się czym stresować. Porodu się nie boję bo wiem, że dam radę. Nie przejmuję się karmieniem piersią czy opieką nad noworodkiem. Wiem co robić :-) 

5 marca 2015

Duma w kieszeni i przygotowania




Od zawsze, odkąd pamiętam moim problem z proszeniem o pomoc. Jakąkolwiek. Żyłam w przekonaniu, że wszystko powinnam zrobić sama, bo byłaby to ujma na honorze gdybym nie potrafiła. Przez to podczas pierwszego kontaktu z nowo poznawana osoba byłam często postrzegana jako wesoła i przyjacielska ale dziewczyna z podniesioną głową. Nie akceptowałam pomocy oferowanej od innych, byłam trochę jak małe dziecko, które mówi cały czas "ja siama". Zrobię to najlepiej, wiadomo :-)


28 lutego 2015

Pomelo - owoc warty poznania


Kiedy pierwszy raz zobaczyłam pomelo, nie byłam przekonana do owej nowości. Pomelo pojawia się w naszych sklepach dopiero od kilku lat. Próbowałam już mango i avokado, granaty oraz liczi i jakoś mi nie podeszły. Do pomelo też podchodziłam sceptycznie, tłumacząc, że to pewnie kolejny bezwartościowy mutant.

26 lutego 2015

O tym, że Polak uwielbia się krzyżować




Polacy to dziwny naród. Czasem mam wrażenie, że nie jestem stąd. Nasza narodowa cecha nijak do mnie nie pasuje. Irytuje mnie strasznie nastawienie naszych rodaków do życia w Polsce, do spraw, które każdego dnia nas otaczają. Nie potrafimy się cieszyć ze szczęścia innych ludzi. Na poziomie podwórka, rodziny i przyjaciół ale i osób publicznych. 

23 lutego 2015

Syndrom wicia gniazda i tiulowe pomopny



Rozwiązanie coraz bliżej....jeszcze tydzień, parę dni i będę mogła zobaczyć tego ruchliwego stworka, który siedzi w moim brzuchu :)
Dwa, trzy tygodnie temu dopadł mnie syndrom wicia gniazda. Najchętniej wysprzątałabym całe mieszkanie, zrobiłabym gruntówkę......No nie mogę jednak i w tej kwestii muszę liczyć na Ważniaka.

22 lutego 2015

Obowiązki czterolatka


Czas płynie nieubłaganie. Może nie zauważyłabym tego tak bardzo, ale....mam dzieci :-) To po nich widzę, jak szybko mijają chwile, jak znikają kolejne dni, jak szybko rosną. Jeszcze nie tak dawno Żaba była maleńką kruszynka, na której wisiały wszystkie śpioszki na rozm 56.

19 lutego 2015

Wylać żale - udawane problemy


Jeśli ktoś śledzi mnie częściej wie, że spodziewam się trzeciego maleństwa. Pisałam też kilka razy, że ciąża nosi miano zagrożonej przedwczesnym porodem. Każda taka była. Żaba urodziła się w 35 t.c jako wczesniak, Grzebcia udało mi się donosic do 37 t.c polegujac całymi dniami, bawiąc się z dwuletnią Żaba na łóżku. Pomagała mi mama i teściowa.

18 lutego 2015

Powieść, która wciąga, pachnie świeżym pieczywem i wzrusza do łez.


Nie mam pojęcia jakimi słowami opisać tę książkę. Jest kompletnie wyjątkowa. Dawno już nie czytałam tak wciągającej powieści. Powieści o odwadze, strachu, miłości i bardzo trudnych czasach wojny. Gdybym mogła pochłonęłabym ją w jeden dzień, ale każda z nas wie, że przy dzieciach to po prostu nie możliwe ;-)

13 lutego 2015

Watobał czyli? Bawłanek z waty :)



Mnie coraz ciężej. Leżę coraz częściej i w związku z tym zaniedbuje blog. Mam tyle tematów do opisania. Książek do polecenia. Nie mogę jednak wysiedzieć przy komputerze przez 10 minut. Zaraz napina mi się brzuch. 

10 lutego 2015

Zima, zima, zima......pada pada śnieg!


Nareszcie! Doczekaliśmy się śniegu. Przerażała mnie ta zimowa plucha i wszędobylskie bakterie i wirusy, których mróz nie miał szansy wytępić.

9 lutego 2015

Francuska oberża, która miała pachnieć i dzialać na zmysły




Kilka razy wspominałam, że ostatnio nie mam czasu na czytanie. Chociaż w sumie czytam dużo, ale zazwyczaj o księżniczkach, misiach, kotkach i pieskach ;) Bardzo brakuje mi chwil kiedy mogłabym usiąść pod ciepłym kocem z kubkiem gorącej czekolady i bez hałasu i krzyku zagłębić się w lekturze. Postanowiłam to zmienić.

3 lutego 2015

Dłużej wytrzymać nie mogę.....


Może to przypadek, może jakiś dziwny traf, ale gdzie ostatnio nie spojrzę znów widzę bitwę antyszczepionkowców z tymi, którzy są za szczepieniami.
Zastanawiam się gdzie nas ten chory świat prowadzi. Goebbels miał racje kiedy mówił, że "kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą" 

29 stycznia 2015

A u nas w domu zima.....



Siedzimy w domu.Już pod koniec tego tygodnia chciałam puścić Żabę do przedszkola i dziś znów się zaczęło......Nie mam pojęcia już jak mamy się leczyć. Dopadła nas jakaś wstrętna jelitówka :( Żaba cierpi najbardziej. Dziś nie miała siły nawet się bawić.....leżała cały dzień z miską przy głowie. Bidulka.

27 stycznia 2015

Wywołać Panią Zimę


Zima.....cóż, tej u nas jak na lekarstwo. Śnieg padał może w trzy dni i od razu topniał bo cały czas na plusie. Nie cierpię takiej zimy. Chciałabym śniegu, lekkiego mrozu i słońca. Jak dawniej, kiedy sama byłam mała. Grzebcio bałwana widział tylko na zdjęciach.....o ulepieniu go może sobie pomarzyć.

23 stycznia 2015

O jedno dziecko więcej



Ostatnio koleżanka w zaawansowanej, drugiej ciąży zapytała mnie jak to jest mieć dwójkę dzieci. Dwójkę dzieci, między którymi jest mała różnica wieku. Jej dwulatek bowiem nie jest jeszcze do końca samodzielny, bo i spodziewać się tego po dwulatku nie można :) Trzeba pomóc się ubrać, uszykować jedzenie, nalać picia, umyć, nierzadko przewinąć pieluszkę (jak w naszym przypadku).
Jak to wszystko ogarnąć i jak na prawdę wygląda macierzyństwo gdy w domu roi się od dzieci?

Trudny moment - dzień 5


Trudne chwile z naszego życia staramy się wymazać, zapomnieć i zostawić z tyłu. Jednak to one właśnie dodają sił, czasem zmieniają perspektywę i uskrzydlają.

22 stycznia 2015

Talent - dzień 4



Talent.....cóż to takiego? Wrodzona cecha czy może nabyta umiejętność? Nie mam pojęcia. Myślę jednak, że talent zaczyna się wraz z naszym zainteresowaniem daną dziedziną, z pasją, którą tę czynność wykonujemy.

21 stycznia 2015

5 rzeczy, które w sobie doceniam - dzień 3



Trudny temat. Polacy nie potrafią mówić o swoich zaletach. Bo nie wypada się chwalić. Wielu z nas ma niskie poczucie własnej wartości. Nie umie docenić rzeczy, które są dobre. To błąd, bo w ten sposób pogrążamy się w twierdzeniu o tym jacy to jesteśmy beznadziejni.

Dzień Babci i Dziadka




Dziś dzień babci i Dziadka. Chyba wie o tym każdy. Na każdym blogu od kilku dni pojawiają się pomysły na prezenty dla babć i dziadków.
My w tym roku tradycyjnie zrobiliśmy dziadkom fotoksiążki z wnukami. Cieszą się z nich każdego roku i kolekcjonują na półce. A jak tylko pojawia się okazja pokazują swoim znajomym i chwalą się wnukami :)


20 stycznia 2015

Osobista kolekcja - wyzwanie dzień 2


Nie jestem typem zbieraczki. Nie kolekcjonuję niepotrzebnych rzeczy. Jeśli coś nie jest mi już potrzebne po prostu wyrzucam lub wydaję.
Jest jednak coś czego nigdy nie wyrzucę. Coś co kupuję nagminnie. Sobie i dzieciom. Może to błahe i popularne, ale moją kolekcją są książki.

19 stycznia 2015

Lista 10 ulubionych - wyzwanie u Uli



U Uli na blogu Sen Mai znów wyzwanie, w którym biorę udział. Było już ich kilka ale moje to dopiero trzecie. Dlaczego? Chroniczny brak czasu mnie bardzo ogranicza. Dzieciaki zajmują moją głowę 24h/ dobę. Ciągłe choroby, moja ciąża podwyższonego ryzyka i wszechogarniający mnie bałagan sprawiają, że zapominam o świecie wirtualnym. Wieczorem po prostu padam na twarz :)

11 stycznia 2015

Kryminały na zakończenie tygodnia




Ostatni dzień Tygodnia z książką. Dzięki Ilonka za to wyzwanie. Zmobilizowałam się żeby pisać coś codziennie, a z tym ostatnio było u mnie kiepsko. Książki to wdzięczny i jeden z moich ulubionych tematów więc mam nadzieję, że dałam radę. No i że kogoś zaciekawiłam, któraś z pozycji :)

10 stycznia 2015

Maluchy zwierząt całego świata



Dziś post późnym wieczorem, żeby nie powiedzieć nocą ;) Ale zaczyna mnie chyba dopadać już syndrom "wicia gniazda" :D Przez cały dzień siedziałam w ciuszkach dla Maleństwa, robiłam miejsce w szafach, porządki w zabawkach i planowałam przemeblowania.
Idąc tropem macierzyństwa i nowego życia, postanowiłam pokazać Wam książkę właśnie o rodzicielstwie. O rodzicielstwie wśród zwierząt. A dokładniej o tym jak wyglądają maluchy zwierzaków z całego świata.

9 stycznia 2015

Rozkoszna książka nie tylko o miłości


Jeżeli myślicie, że w naszym domu czyta się tylko książki dla dzieci to jesteście w błędzie ;) Bardzo lubię czytać a książki same w sobie są dla mnie czymś bardzo wyjątkowym. Każda zajmuje ważne miejsce. Kiedy sprzątam na regale zajmuje mi to dużo czasu. Przekładam każdą pozycję, oglądam, gładzę i równiutko układam z powrotem na półce. Od największej do najmniejszej :) To taka moja mała fanaberia.
Uwielbiam zapach druku i twarde oprawy - ot dziwaczka :)