Kilka razy wspominałam, że ostatnio nie mam czasu na czytanie. Chociaż w sumie czytam dużo, ale zazwyczaj o księżniczkach, misiach, kotkach i pieskach ;) Bardzo brakuje mi chwil kiedy mogłabym usiąść pod ciepłym kocem z kubkiem gorącej czekolady i bez hałasu i krzyku zagłębić się w lekturze. Postanowiłam to zmienić.
Teraz kiedy na końcówce ciąży muszę leżeć, ewentualnie siedzieć mam możliwość wziąć książkę w dłoń. Kupiłam więc ostatnio mały stosik i obiecałam sobie, że każdego miesiąca przeczytam chociaż jedną (zobaczymy czy uda mi się to kiedy urodzi się Mała Mi ;-) )
Ta, którą chce Wam dzisiaj pokazać spodobała mi się ze względu na okładkę i opis. Wyobraziłam sobie malownicze francuskie krajobrazy i zapach potraw przyrządzanych w tytułowej oberży. Wzięłam ją na pierwszy ogień.
Kilkaset stron fantastycznej zabawy a także zapewnienie, że podczas lektury idzie zgłodnieć brzmi przekonująco prawa?
Pierwsze rozczarowanie przeżyłam kiedy okazało się,że wydawca zdaje się nawet do książki nie zajrzał....Bo zupełnie zmienił imiona bohaterów. Głównym bohaterem książki jest Paul z żoną Lorną. Na okładce opis mówi o Alexie i Lornie. Nic to, pomyślałam. Błąd w druku, małe niedopatrzenie.
Z każdą kolejną stroną jednak moje wyobrażenia się rozwiewały. Akcja toczy się w górskiej miejscowości w czasie zimy. Daleko jej do malowniczości, którą sugeruje okładka.
Historia Lorny i Paula mam wrażenie, że jest tylko tłem do wydarzeń nawiedzających małą mieścinę.
Jest tu bowiem wątek władczego mera, który chce dla siebie zagrabić oberżę stosując podstęp i wykorzystując do tego swoje stanowisko. Jest też wątek matki samotnie wychowującej córkę, która szuka pracy. Pojawia się również wątek romantyczny, jednak śledzony bez większych emocji.
Mogę powiedzieć, że zainteresowały mnie losy bohaterów, jednak nie do tego stopnia by "łyknąć" książkę na raz. Na plus przemawia jednak fakt współpracy mieszkańców, którzy chcą pomóc nowym przybyszom i udaremnić podstęp mera.
Tytuł : Francuska oberża
Autor : Julia Stagg
Wydawnictwo : Świat Książki
stron : 254
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz