Może to przypadek, może jakiś dziwny traf, ale gdzie ostatnio nie spojrzę znów widzę bitwę antyszczepionkowców z tymi, którzy są za szczepieniami.
Zastanawiam się gdzie nas ten chory świat prowadzi. Goebbels miał racje kiedy mówił, że "kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą"
To co obecnie dzieje się na świecie przeraża. Mam wrażenie, że ludzkości nie grozi globalna wojna czy broń atomowa. Wyniszczymy się sami, bo każdy teraz jest wszystkowiedzącym "naukowcem". Nie umniejszam wiedzy dzisiejszych matek i ojców, bo jest ona na pewno o wiele bardziej precyzyjna i szeroka niż 20-30 lat temu. I rozumiem roztargnienie rodziców mających decydować o lasach swoich dzieci. Przecież wszyscy patrzą nam na ręce, a każdy nasz krok jest zaraz krytykowany.
Antyszczepionkowcy dotknęli czułej struny rodzicielstwa. Troski o dziecko. Który z nas chciałby by jego dziecko cierpiało? Nikt nie jest w stanie życzyć własnemu dziecku choroby, dlatego tak bardzo przekonujące są postulaty nawołujące do zaprzestania szczepień. Mnie najbardziej razi fakt, że swoich dzieci nie szczepi wielu lekarzy. Z taką wiedzą powinni zdawać sobie sprawę z konsekwencji owego czynu.
Być może się narażam, ale rodzice opamiętajcie się! Eliminując szczepienia nie wyrządzacie krzywdy tylko i wyłącznie własnemu dziecku, ale również całemu społeczeństwu. Fakty mówią same za siebie. Jeszcze kilka lat temu zachorowania na odrę i krztusiec był praktycznie wyeliminowane. Zdarzały się pojedyncze przypadki. Dane z 2014 roku przerażają! W Stanach Zjednoczonych, gdzie proepidemicy zaczęli stosować największy nacisk na wyeliminowanie szczepień, w ubiegłym roku odnotowano największe epidemie odry i krztuśca od wielu dekad. W Polsce w roku 1990 na krótko przed wprowadzeniem szczepień obowiązkowych na odrę odnotowywano 2 200 przypadków w trakcie trwania epidemii. W roku 2005 odnotowano ich już TYLKO 13. Niestety działania przeciw szczepieniu dzieci nieubłaganie zawyżają poziom zachorowań. W 2012 i 2013 zarejestrowano odpowiednio 70 i 88 przypadków zachorowań na odrę.
Z danych opublikowanych przez WHO wynika, że przez 10 miesięcy w roku 2011 w całej Europie odnotowano 26 tys zachorowań na odrę. 7 tys osób znalazło się w ciężkim stanie a dziewięciu chorych zmarło.
Odra nie jest błahą chorobą wieku dziecięcego.
Powikłania, które grożą nie szczepionemu dziecku :
- Zapalenie płuc w przebiegu zakażenia bakteryjnego
- Zapalenie ucha środkowego
- Zapalenie mięśnia sercowego
- Zapalenie mózgu
- Podostre stwardniające zapalenie mózgu
- Śmierć
Do tej pory nie udowodniono by przyczyną zachorowań na autyzm było
jakiekolwiek szczepienie. Stąd właśnie moje powołanie do życia słynnego powiedzenia Goebbels'a o kłamstwie.
W 1998 roku niejaki Andrew Wakefield na łamach angielskiego czasopisma medycznego opublikował pracę, która stawiała tezę, iż szczepionka MMR (świnka, odra, różyczka) wywołuje autyzm. Zanim jednak opublikował pracę, opatentował swoją własną wersję szczepionki przeciwko trzem najbardziej zakaźnym chorobom wieku dziecięcego. Udowodniono mu liczne malwersacje finansowe np. otrzymywanie korzyści majątkowych za swoje zeznania od firm prawniczych pragnących pogrążyć innych producentów szczepionek.
A co z rtęcią?
Tiomersal, który odpowiedzialny jest za owe zamieszanie, jest środkiem przeciwgrzybiczym dodawanym do pojemników ze szczepionką by w ten sposób uniknąć jej zepsuciu. Jednym z atomów tiomersalu jest właśnie rtęć. Jest to jednak etylortęć, która jest wypłukiwana z naszego organizmu. Ta zła, której w dzieciństwie baliśmy się gdy zbił się nam termometr jest metylortęcią. Jej w szczepionkach nie ma. Znajdziemy jednak ten związek w niektórych rybach takich jak tuńczyk, halibut czy szczupak lub owocach morza.
Jeszcze raz apeluje. Opamiętajcie się. Jeżeli nie chcecie by powróciły dawne choroby, proszę szczepcie swoje dzieci!
Nie namawiam do bezmyślnego podawania maluchom wszystkich dostępnych na rynku preparatów, ale do przeanalizowania za i przeciw oraz wybrania najlepszej z możliwych opcji.
Sama szczepię dzieci szczepionkami refundowanymi a nie skojarzonymi. Żadne też nie było szczepione na rotawirusy czy grypę. Dlaczego? To temat na zupełnie odrębny wpis.
Przypomnę jeszcze tylko, że dzięki szczepionkom właśnie, doszczętnie wyeliminowano czarna ospę i polio, które niosły za sobą śmierć lub kalectwo do końca życia.
Zacytuję: Mike Adams opublikował właśnie 21 pytań, które przemysł zajmujący się produkcją szczepionek uważa, za niebezpieczne, czyli uderzające poniżej pasa.
OdpowiedzUsuńPoniżej link do ciekawego artykułu:
http://www.pepsieliot.com/21-zakazanych-pytan-bo-uderzajacych-podobno-w-penisa-wielkiej-farmacji/
Pozdrawiam:)
przeraża mnie ten cały ruch antyszczepionkowy, jakbym mogła to posłałąbym dziecko do takiego przedszkola w którym wszystkie są szczepione, bo tych nie szczepionych po prostu się boję.
OdpowiedzUsuń