IV
„Pudełko wspomnień”
Późnym wieczorem, gdy wszyscy śpią już,
Stoję na palcach, by wspiąć się wysoko.
Wyciągam pudełko, ścieram z niego kurz,
Otwieram, by sięgnąć do wspomnień głęboko.
W starym pudełku zdjęć mamy wiele,
Mnóstwo uśmiechu i piękne chwile.
O, tutaj tato zabrał mnie na karuzelę,
A tam łapałem z mamą motyle.
Na innym babcia jak słońce radosna,
Trzyma mnie na rękach, bym nie płakał już.
To chyba była wtedy wiosna,
A ulubione lato było tuż, tuż.
Tam z dziadkiem na ryby co rano jeździłem,
Wracałem brudny od błota po pas.
I chociaż nigdy nic nie złowiłem,
To był najlepiej spędzony czas.
Zielone drzewa, kryjówek pełno,
Z elfami zwiedzało się cały świat.
Na grzybach - siostra była tu ze mną,
Na długie spacery zabierał mnie brat.
Szymon Beraś
-------------------------------------------------------------
wpis powstał w ramach wyzwania blogowego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz