1 września 2015

Dlaczego warto jechać na wakacje?


Lato w tym roku nas rozpieszczało. Na reszcie doczekaliśmy się prawdziwych letnich miesięcy. Ogrom godzin spędzanych na powietrzu. Wycieczki w nieznane nam dotąd miejsca i zabawy w basenie. Letni chillout każdego dnia.

Mamy to szczęście, że dzieciaki wychodzą z domu i nawet na bosaka biegną do piaskownicy, na huśtawkę czy w krzaczki malin. Mamy to szczęście.
I razem z tym szczęściem pojawia się problem. Wiecie jaki? Znajoma z miasta zadała mi kilka tygodni temu pytanie, które mnie zamurowało.

Po co chcesz jechać nad morze, skoro mieszkasz na wsi? Masz ogród, dzieciaki plac zabaw, rozłożony basenik. Wszystko czego potrzeba.

No właśnie po co jechać nad morze?
A właściwie czy w ogóle warto wybrać się na wakacje?

 
Jeżeli pozwalają nam na to środki finansowe jak najbardziej WARTO.
W tym roku wybraliśmy się na wczasy już w powiększonym składzie. Mała Mi co prawda większość czasu nad morzem przespała, ale co się nawdychała jodu to jej ;) Na początku nieco obawialiśmy się czy damy sobie radę ogarnąć tę naszą trójcę, w zupełnie obcym miejscu, z dala od domu. Nasze obawy były jednak bezpodstawne. Dzieciaki zachowywały się super ;) I gdyby nie pech, który nas prześladował od samego początku, uznałabym te wakacje za idealne.

Nasz wyjazd zakończył się dzień wcześniej. Bolący ząb Ważniaka i upadek Żaby z huśtawki przyspieszył pożegnanie z morzem. Nocą jechaliśmy do szpitala na prześwietlenie. Podejrzewaliśmy, że rączka Żaby znów się złamała. W dodatku w tym samym miejscu co rok temu. Pamiętacie? TUTAJ Okazało się na szczęście, że to tylko potężne stłuczenie.

Strasznie zmęczeni, w sobotnie popołudnie stwierdziliśmy jednak, że były to jedne z najlepszych wakacji.
Przede wszystkim dlatego, że spędzaliśmy ten czas zupełnie sami. Tylko w swoim towarzystwie. Całą dobę. 


A pytanie czy na pewno warto jeździć na wakacje można schować między bajki.
Dlaczego?
Nawet jeśli mieszka się na wsi, ma się dostęp do lasów, jezior, basenów, leżaków i ogrodów, nic nie jest w stanie zastąpić wakacyjnego nicnierobienia.
Nie obchodzi Cię codzienne sprzątanie, wieszanie prania, składanie rzeczy, prasowanie czy gotowanie. Cały swój czas poświęcasz na moczeniu nóg w lodowatym Bałtyku, wygłupiasz się z dzieciakami, przegadujesz ten czas z mężem i kopiesz w piasku ogromne dziury. ODPOCZYWASZ.


A w domu? Tutaj zawsze jest coś do zrobienia. A o odpoczynku można zapomnieć.




4 komentarze:

  1. U mnie w domu jakoś nigdy się nie przelewało, ale rodzice zawsze znaleźli troszkę grosza, by co roku wybrać się na dwutygodniowy urlop nad morze. Dlaczego? Bo to mógł być nasz czas. Czas spędzony w swoim gronie bez zastanawiania się czy w tym momencie zrobić pranie czy może posprzątać.
    Obecnie też nie wyobrażam sobie nie wybrać się na urlop. Podczas tych trzech tygodni jesteśmy tylko dla siebie i tylko z sobą. Nie interesuje nas praca, nie interesuje piętrzące się pranie. Odpoczywamy psychicznie i fizycznie. Co z tego, że mam wielki ogród i basen na pół podwórka?? To nie jest odpoczynek. Czasami słyszę, że komuś jest szkoda pieniędzy na takie wyjazdy. Co z tego, że będę mieć miliony na koncie, czy zabiorę je ze sobą do grobu?? Nie. A wspomnienia i czas z rodziną jest bezcenny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dokładnie ten sam temat podjęłam na swoim blogu na początku sezonu i na jego końcu nadal uważam, że wakacje są NIEZBĘDNE bez względu na miejsce zamieszkania :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Strasznie Wam zazdroszczę. My w tym roku nie byliśmy na urlopie, ponieważ na początku lipca przyszedł na świat nowy członek naszej rodziny :) Ale nadrobimy w przyszłym roku ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mieszkam na wsi, jestem kura domową, dzieci spędzają dużo czasu ze mną i jeszcze więcej na świeżym powietrzy, a mimo to co roku jeżdżę na wakacje. Jak akurat nie mogę sobie pozwolić na wczasy to chociaż do babci w góry, albo do znajomych, których mamy troszkę rozsianych po Polsce. Zawsze to jakaś zmiana, jakieś nowe doznania. I jak pisałaś pewien rodzaj wypoczynku i dla mnie i dla dzieci.Odpoczynku od rutyny i codzienności.

    OdpowiedzUsuń