Sery, twarożki, jogurty i kefiry są u nas na porządku dziennym. Największym pożeraczem nabiału jest Żaba i ja. Żaba potrafi jeść sery prosto z kilogramowego wiaderka :) Jogurty naturalne lepiej jej podchodzą niż owocowe (ja mam na odwrót ;) ), dlatego też nie może nabiału zabraknąć w naszej lodówce. Chcąc do minimum obniżyć spożywanie chemicznych świństw sprawdzam po trzy razy etykiety poszukiwanych produktów.
Ostatnio robiąc zakupy natknęłam się na serek puszysty typu Almette. Jakież było moje zdziwienie gdy w składzie wyczytałam tylko ser twarogowy i sól! Bosko. Kupiłam od razu cztery pudełeczka :)
Smak pyszny. Naturalne składniki. Nic tylko jeść ;)
SKŁADNIKI :
ser twarogowy
sól
chyba wypróbuję bo Żuk nie uznaje nic innego na kanapkach tylko taki właśnie twarożek.
OdpowiedzUsuń