28 lutego 2015

Pomelo - owoc warty poznania


Kiedy pierwszy raz zobaczyłam pomelo, nie byłam przekonana do owej nowości. Pomelo pojawia się w naszych sklepach dopiero od kilku lat. Próbowałam już mango i avokado, granaty oraz liczi i jakoś mi nie podeszły. Do pomelo też podchodziłam sceptycznie, tłumacząc, że to pewnie kolejny bezwartościowy mutant.


Spróbowałam go pierwszy raz u moich rodziców i bardzo mi zasmakował. Tak jak uwielbiam pomarańcze a nie lubię gorzkich grejpfrutów, tak pomelo było idealnie wypośrodkowane. Nie za słodkie i nie za gorzkie. Idealne.
Od tamtej pory często zaczęło gościć na naszym stole. Jako przekąska zamiast paluszków, ciasteczek czy batoników. Dzieciom tez bardzo smakuje, sięgają po nie z chęcią.

Czym tak na prawdę jest pomelo i dlaczego warto je jeść? Mam dla Was garść informacji.

Pomelo to największy owoc z rodziny cytrusowych. Nazywany jest pomarańczą olbrzymią i może osiągać nawet 25 cm średnicy oraz 2 kg wagi. Miąższ pomelo może mieć kolor biały, zielony lub czerwonawy. Skórka, której grubość może dochodzić nawet do 5 cm może być żółta, żółtozielona lub różowa.
Pomelo z wyglądu nieco przypomina grejpfruta, tyle że lekko przerośniętego ;)

 

Okazuje się, że pomelo łączy z grejpfrutem nie tylko rodzina cytrusów. Otóż grejpfruty, którymi Polacy zajadają się od dawna to krzyżówki pomelo z pomarańczą chińską :)
Pomelo wśród cytrusów wyróżnia nie tylko wielkość i waga. Okazuje się bowiem, że to bomba witaminowa. Zawiera najwięcej witaminy spośród znanych nam cytrusów. Więcej nawet od cytryny!


Najwięcej wartości odżywczych znajduje się w białym miąższu. Jest on najpopularniejszy na naszym polskim rynku. 
Ze względu na zawartość wielu minerałów i witamin polecany jest m.in.
  • cukrzykom (jego indeks glikemiczny wynosi 30)
  • chorym na nadciśnienie, ze względu na bogate źródło potasu
  • w profilaktyce przeciwnowotworowej, ponieważ zawiera dużą ilość   bioflawonoidów - przeciwutleniaczy
  • podczas odchudzania, gdyż zawarte w nim enzymy ograniczają wchłanianie skrobi a błonnik zawarty w miąższu daje uczucie sytości
  • w problemach ze zgagą
Pomelo jest też rewelacyjny tylko po to by wzmocnić odporność :)

Jak jeść pomelo?

Niektórzy kroją je na pół i wydłubują miąższ ze środka. Ja jednak obieram je jak pomarańcze, dzielę na kawałki i obieram ze skórek, które są twarde i gorzkie (choć to właśnie one maja najwięcej przeciwutleniaczy zwalczających komórki nowotworowe). Zajmuje to może więcej czasu, ale w błyskawicznym tempie znika z miseczki :)

Potwierdzam też łagodzące działanie na zgagę (w ciąży mam ją bardzo często) i fakt sytości po zjedzeniu już kilku kawałków. Na prawdę nie chce się po nim jeść! Świetny zatem jako przekąska :)






4 komentarze:

  1. Jadłam kiedyś, jest całkiem dobry :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam pomelo. Trzeba się napracować, żeby się dobrać do miąższy, ale cóż. Bywają trudniejsze owoce a pomelo jest wart tej odrobiny wysiłku.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię pomelo, ale ostatnio jakoś o nim zapomniałam

    OdpowiedzUsuń
  4. Może nie jest to mój ulubiony owoc ale lubię ;-)

    OdpowiedzUsuń