Kocham kwiaty. Zawsze darzyłam je uwielbieniem, ale odkąd zamieszkałam z mężem na wsi kwiaty są wszędzie. Na tarasie, przed wejściem, w domu i w ogrodzie.
Te rosnące w ogrodzie potrzebują jeszcze mojej pielęgnacji, dlatego kiedy co roku kupuję balkonowe Ważniak kręci nosem i marudzi, że on ich podlewać nie będzie :) Podlewam ja.
Szczególnie upodobałam sobie surfinie i petunie. Pierwsze lata kiedy rosły w skrzyneczkach, był mizerne mimo mojego podlewania. Od zeszłego lata wiem jednak że owe piękności trzeba zasilać co czynnie w tym roku regularnie. Odwdzięczają mi się kwieciem tak gęstym i bujnym, że nacieszyć się nie mogę ich widokiem.
Dlatego dzielę się z Wami ;)
Petuniami, niecierpkami, kotem, wiśniami i małą fotorelacją z sobotnich WIANKÓW
Na zdjęciach Żaba <3
I ja kocham kwiaty wszelakie:) to są takie małe cuda przecież:) Pięknie kwitną u Ciebie!!:)
OdpowiedzUsuńUroczo dziewczynki w wiankach wyglądają:) takie małe Panie Lato:)
Serdeczności ślę:)
Piękne kwiaty ;] a kot nie objada? Moje obżerały wszystkie kwiaty, które próbowałam w domu hodować. Ostatecznie został mi jeden. I do tego niekwitnący;) Żaba śliczna!
OdpowiedzUsuńPrzez chwilę poczułam się u Ciebie jak w ogrodzie mojej mamy.
OdpowiedzUsuńWianki z rumianków- cudne!